Moskwa to nie Paryż. W niej nie sposób zakochać się od pierwszego wejrzenia. Przeraża ogromem i przestrzenią, przytłacza architekturą i kolorami. A jeśli nawet jakiś przyjezdny się uprze i zachwyci tym miastem to zwykle jest to uczucie jednostronne. Moskwa nie kocha turystów.